Zachodni Ośrodek Badań Społecznych i Ekonomicznych

A+ R A-

Ziemia Gorzowska a wybory 1989 - Interpretacja wyników wyborów na łamach "Ziemi Gorzowskiej"

Spis treści
Ziemia Gorzowska a wybory 1989
Wybory 4 czerwca 1989 roku na łamach tygodnika Ziemia Gorzowska
Obrady okrągłego stołu
Kampania wyborcza na łamach "Ziemi Gorzowskiej"
Kandydaci do Senatu
Kandydaci do Sejmu
Wynik wyborów (I tura)
Interpretacja wyników wyborów na łamach "Ziemi Gorzowskiej"
Zamiast zakończenia
Wszystkie strony

Interpretacja wyników wyborów na łamach "Ziemi Gorzowskiej"

Ostateczny wynik wyborów wskazujący na konieczność radykalnych zmian w polskim systemie politycznym został odpowiednio zinterpretowany przez redaktora naczelnego "Ziemi Gorzowskiej". W jego opinii w wyniku wyborów zamiast w pluralizmie znaleźliśmy się w dualizmie. Nowy układ polityczny w parlamencie został porównany do małżeństwa z rozsądku, które ma szansę przetrwać o ile nie będzie wypominania przeszłości. Po wyborach wprowadza się więc narrację wskazującą na priorytet współpracy ponad podziałami historycznymi. Jednocześnie jednak autor wskazuje na to że zaczyna się walka o to kto ma grać pierwsze skrzypce w tym związku. W tym samym numerze tygodnika M. Woźny podkreśla, że opadły emocje, wyblakły polityczne argumenty a euforii zwycięzców i rozpaczy przegranych nie widać, jest jednak nieco więcej nadziei. Nadzieja jak wynika z analizy zawartości semantycznej tekstów publikowanych w tym okresie na łamach analizowanego czasopisma jest związana z partyjną stroną sceny politycznej. Przyszłość w jego opinii jest też związana z koniecznością współpracy PZPR i obozu solidarnościowego. Jak pisał: "Zmienia się bowiem i w kraju i w życiu społeczno-politycznym sporo. Dlatego też dawne podziały, animozje, muszą ustępować racjom przyszłości. A w imię tej przyszłości ważniejsze od tego co różni, musi być to co łączy".

Ziemia Gorzowska jako tygodnik PZPR po II turze wyborów podjęła się także opisu i analizy sytuacji w tej partii. W artykule "Jest dobrze?" przedstawiono podsumowanie dokonane przez I sekretarza KW PZPR w Gorzowie Wielkopolskim W. Kineckiego. Pomimo wyniku wyborczego jaki wskazywał na zdecydowaną porażkę PZPR przekonywał on, że w województwie gorzowskim jest dobrze. Na kandydatów PZPR w I turze w tym województwie oddano 37,4% głosów, gdy średnia ogólnokrajowa to 14,3%. W Gorzowskiem  w całości przeszła lista krajowa i niższy niż gdzie indziej wynik uzyskali kandydaci Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" (poniżej 60%). Analizując uzyskane wyniki I sekretarz zauważał jednak, że w nowej sytuacji trzeba będzie stawiać na nowatorskie formy działania partii oraz dokonać skutecznej konsolidacji wewnątrzorganizacyjnej.

W kolejnym numerze analizowanego tygodnika gorzowskiego M. Woźny opisuje przebieg posiedzenia egzekutywy PZPR które dotyczyło analizy wyborów. W trakcie dyskusji wskazywano wady ordynacji wyborczej oraz podkreślano nadspodziewanie aktywne włączanie się kleru w popieranie Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". Kierownictwo struktur wojewódzkich przyznało także, że nie w pełni sprostało ostrej walce politycznej. W dyskusji zastanawiano się nad dalszym funkcjonowaniem partii. Poseł R. Dyrak wskazywał na brak programu gospodarczego i bagaż pozorowanych reform, postulował wzmocnienie wojewódzkich władz partii ludźmi znającymi się na gospodarce oraz wskazywał że partie czekają 4 lata w których musi "zdobyć społeczną legitymację do dalszego sprawowania władzy"

Zabierająca głos w dyskusji kandydująca z list PZPR J. Dziełak-Grześkowiak wskazywała na konieczność znalezienia mocnych liderów i krytykowała dezintegrację aparatu partyjnego. Przegrany kandydat na Senatora Z. Morawski zarzucił ludziom z otoczenia sekretarza KW PZPR przedstawienie mylnych prognoz wyborczych, krytykował zastąpienie więzi ideowych zależnościami służbowymi i zaproponował reorganizację partii i jej oczyszczenie z elementów "obcych ideowo" (weryfikacja kadrowa) Także inni z biorących udział w dyskusji wskazywali na utratę przez PZPR więzi ze społeczeństwem (T. Wiśniewska). Postulowano też w sytuacji kryzysu organizacji raczej konsolidację niż rozliczanie i weryfikacje, wskazywano na wiele błędów taktycznych. Podsumowując dyskusję I sekretarz KW PZPR W.Kinecki opowiedział się za konsolidacją rzesz członkowskich jako niezbędną w nowej sytuacji politycznej.